Birdy Bomb

Opis:

„Nowa” gra o ptakach, które jest nieco podobna do każdego projektu tego gatunku, w jaki mogłeś grać wcześniej. Ale tak w ogóle to gra najbardziej przypomina Flappy Birds, chociażby przez wzgląd na minimalizm otaczającego świata. No i ptaszki i sterowanie podobne. W starszych grach tego typu manewrowaliśmy między rurami w Mario, to tutaj mamy bomby, które tajemniczym sposobem wiszą w powietrzu. Grawitacja na nie nie działa , a na ptaki owszem. Ptaszek musi nieustannie machać skrzydłami inaczej zaczyna spadać.
Oczywiście bomb należy unikać, chociaż wybuchając jeden raz nie tracimy życia, co jest dość dziwne, ale fajne. Nasz ptaszek jest wstanie przeżyć dwie eksplozje. Jeśli po drugim wybuchu nie użyjecie zdobytej apteczki by podreperować jego zdrowie, grę trzeba zacząć od nowa. Jednak żeby zdobyć apteczkę najczęściej trzeba dokonać bardzo niebezpiecznego manewru, który najprawdopodobniej skończy się śmiercią ptaszka. Oprócz bomb będziecie napotykać jeszcze jedno niebezpieczeństwo — morskie fale znajdujące się w dolnej części ekranu. Jeśli w nie wpadniecie także tracicie życie. Przed wami wybór- umrzeć od wybuchu albo utonąć! Niestety innymi cechami gra Birdy Bomb jak na razie pochwalić się nie może.

Mówić o wadach gry Birdy Bomb ciężko, ponieważ jest to pierwszy projekt tych programistów, ale my musimy to zrobić — recenzja powinna być obiektywna i uczciwa. Tak więc, gra ma wiele niedociągnięć. Nie będę już nawet wspominać o prymitywnym gameplay’u i słabej grafice, to oczywiste. To, co jest najbardziej frustrujące, to ogromna ilość reklam, które są jak ostatni gwóźdź sami wiecie do czego. Podsumowując, nawet jeśli znajdą się ludzie, którzy mają frajdę grając w tę grę, to ilość reklam na pewno ich skutecznie do tej gry zniechęci.

Podsumowanie: to zdecydowanie nie najbardziej uda gra stworzona na podstawie wszystkim znanej Flappy Birds, dość ciężko jest określić odbiorców, którym można by było tę grę polecić. Miejmy jednak nadzieję, że następne projekty tych programistów będą bardziej udane.