Twin Shooter – Invaders

Opis:

I tym razem zacznę od twórców, którzy zdecydowanie popisali się odwagą. Zamiast stworzyć zwyczajny runner i poczekać aż ściągnie go kilka milionów ludzi, stworzyli TO... Nazywają się oni Erepublik Labs i jeśli ktoś sądzi, że być może po prostu nie umieją tworzyć runerów, to grubo się myli. Potrafią. Stworzyli nawet jeden — Age of Lords: Legends & Rebels, który okazał się dość niezłą strategią, powoli, ale nieprzerwanie zdobywającą fanów.

Tak czy inaczej wróćmy do gry Twin Shooter — Invaders!

Po pierwsze — gra stworzona jest w formacie, który przypomina znaną Space Invaders, z tą różnicą, że przestrzeń przedstawiona jest tu horyzontalnie. To jeszcze nie wszystko! Waszym zadaniem będzie zarządzanie dwoma strzelającymi statkami kosmicznymi, które znajdują się naprzeciwko siebie... no, to widać na screenshotach. I nie będzie w tym nic dziwnego jeśli początek każdej rundy skojarzy się wam z „Don’t shoot yourself”, ponieważ jeśli się zagapicie, to wasze statki znajdą się na jednym poziomie i zniszczą się nawzajem. Wtedy będzie pozamiatane!

Wrogowie będą zamknięci między waszymi statkami, i choć wydawać by się mogło, że są w sytuacji bez wyjścia, to wystarczy, że chociażby jeden statek przeciwnika przebije się do ściany, która znajduje się zaraz za waszymi statkami z obydwóch stron, a przegracie. Co więc w grze Twin Shooter — Invaders zostało ze „starej szkoły”? Grafika. Nie tylko utworzona w konwencji pixel art, ale też imitująca przekaz ze starych kineskopowych telewizorów lub ekranów automatów do gry!!! Podczas gry możecie wyraźnie zauważyć poziome kreski i zaciemnienia w rogach, a także efekt wypukłości, które wyglądają dokładnie jak na starych kineskopach, kiedy płaski ekran był nie do pomyślenia!

Hardcorowy gameplay — to fakt, grać będzie ciężko i należy się na to przygotować

Minimum ustawień. Gra ma tylko dwa warianty: jeden gracz lub dwójka graczy, a w ustawieniach znajdziecie tylko dwa parametry, które można regulować. Tak w ogóle,muzyka, też pochodzi z tamtych lat, tylko że nie z syntezatora, co niewątpliwie jest zaletą.

Wady gry Twin Shooter — Invaders:

Jeśli mam być całkiem szczery, to muszę przyznać, że nostalgia podczas gry dosyć szybko mija i stajemy oko w oko z faktem, że gameplay jest toporny, od imitacji starego kineskopu męczą się oczy, a do tego twórcy przedobrzyli, tworząc sklep, w którym możemy nabyć świetne statki.

Podusmowanie: wyłącznie dla fanów retro i „starej szkoły”, pozostali nie będą w stanie obiektywnie ocenić tej gry.